Stelmet Enea - King Szczecin 103:100
Zwycięstwem występy w rundzie zasadniczej we własnej hali zakończyli zielonogórscy koszykarze. Stelmet Enea pokonał po zaciętym pojedynku King Szczecin 103:100.
To był trudny mecz dla mistrzów Polski. Nie dość, że był to trzeci pojedynek od soboty (włączając daleką wyprawę do Krosna) to jeszcze na dodatek bez dwóch zawodników - Thomasa Kelatiego, który przeszedł zabieg artroskopii i chorego Borisa Savovicia. King walczący o play off starał się to wykorzystać i postawił zielonogórzanom wysoko poprzeczkę. Walka była naprawdę zacięta. Goście mocno zagęszczali strefę podkoszową, ale Stelmet Enea miał na to odpowiedź - świetnie dysponowany Przemysław Zamojski rzucał "trójkę" za "trójką". Rewelacyjnie w mecz wszedł także James Florence, który nakręcał grę mistrzów. Po drugiej stronie nieustępliwy był Paweł Kikowski. Pojedynek był bardzo zacięty, o czym świadczy fakt, że żadnej z drużyn nie udało się wyjść na prowadzenie wyższe niż 7 "oczek". Emocji było co nie miara, atmosfera gorąca, aż w pewnym momencie sędzia zażądał usunięcia z hali jednego z zielonogórskich kibiców, który machał flagą. To jeszcze podkręciło temperaturę, a walka trwała do ostatnich sekund. W decydującym momencie na wysokości zadania stanął Florence, który najpierw trafił za trzy, a potem wykorzystał dwa wolne.
Punkty zdobyli:
Stelmet Enea - 103 pkt.
Florence 31
Zamojski 21
Mokros 15
Hrycaniuk 9
Dragicevic 8
Koszarek 7
Muric 7
Gecevicius 3
Matczak 2
King - 100 pkt.
Kikowski 27
Medlock 21
Jogela 13
Paliukenas 12
Diduszko 11
Harris 8
Kowalczyk 3
Bartosz 3
Jonuska 2
Benjamin 0
Przebieg meczu:
I 20:24
II 30:24
III 30:30
IV 23:22
2018-04-11 21:04:22
Kategoria: kosz / newsy