M.Cieślak: Dla mnie Loktaev to człowiek widmo
W czwartek do Zielonej Góry ma przyjechać Aleksandr Loktaev. Okazuje się jednak, że o powrocie "Saszy" nic nie wie trener Marek Cieślak, który z rozgoryczeniem mówi o całej sprawie.
- Ja nic o nim nie wiem. Ani do mnie nikt nie zadzwonił, ani on nie zadzwonił. Ja próbowałem się czegoś dowiedzieć - nie ma chłopa. Nie widziałem go rok i nie raczył do mnie zadzwonić. Od dawna wie, że jestem trenerem. Traktuję go na razie jak człowieka widmo. Nie ma go. Nawet nie wiem co on robił, czy waży 60 czy 70 kg. Dla mnie to jest śmieszne, bo wiedział dawno, kiedy mu się kara kończy i kiedy może trenować. U mojego kolegi w firmie robotnicy załatwiają sobie wizy i pracują. Nagle się okazuje, że kolega Loktaev ma wielkie problemy. Ale on ma chyba problemy ze swoim życiem. Ja na razie nie wiem, czy on jest przygotowany do jeżdżenia, czy go można wstawić, czy jeden trening starczy, żeby mógł jechać w meczu. Nie wiem. Ja dobijałem się do jego mechaników już od dwóch miesięcy, do ludzi z Bydgoszczy, którzy mają z nim kontakt. Gadali mi różne rzeczy o sprzęcie, a jak chciałem konkretów to już nikt nic nie mówił. Do dziś o Loktaevie z klubu nie dowiedziałem się ani pół słowa. Dlatego dla mnie ten chłop w tym momencie nie istnieje - powiedział na antenie Radia Zielona Góra trener Marek Cieślak.
Aleksandr Loktaev
Aleksandr Loktaev
2016-07-27 19:28:32
Kategoria: zuzel / newsy