Ogromne wsparcie finansowe dla Falubazu
Miasto Zielona Góra przyznało pieniądze dla poszczególnych drużyn sportowych w Winnym Grodzie. Największą dotację otrzymał Zielonogórski Klub Żużlowych na „poprawę warunków uprawiania sportu żużlowego przez zawodników zawodowej drużyny żużlowej ZKSŻ SSA w okresie styczeń-kwiecień 2023 roku”. Kwota wsparcia dla Falubazu robi wrażenie - 2.500.000 zł. Co ciekawe, Enea Zastal BC Zielona Góra nie otrzymał ani grosza.
Wsparcie finansowe jeżeli chodzi o konkurs na realizację zadań w zakresie sportu zawodowego spośród wszystkich zielonogórskich drużyn otrzymał tylko i wyłącznie Zielonogórski Klub Żużlowy. Kwota dotacji wyniosła ostatecznie 2.500.000 zł. Jest to ogromna ilość pieniędzy, gdyż na podobne wsparcia finansowe od miasta mogą liczyć jedynie Betard Sparta Wrocław, Motor Lublin czy Włókniarz Częstochowa. Zielonogórzanie już w jednej kwestii mogą równać się z drużynami z PGE Speedway Ekstraligi.
- Stawiamy na żużel i bardzo mocno kibicujemy zespołowi w walce o powrót do PGE Ekstraligi. Poza pieniędzmi z dotacji, finansujemy także prace remontowe na stadionie i robimy wszystko, by nasz obiekt spełniał wszystkie wymogi najwyższej klasy rozgrywkowej. Liczymy, że zawodnicy odwdzięczą się dobrą jazdą - powiedział Janusz Kubicki.
Zielonogórski Klub Żużlowych mógł liczyć na ogromne środki od miasta, ponieważ Enea Zastal Zielona Góra zdaniem prezydenta miasta nie złożył niezbędnych dokumentów, aby mógł być rozpatrywany do podziału pieniędzy. Janusz Jasiński nie był zadowolony z takiego obrotu spraw:
- W grudniu dostaliśmy informacje, że nie mamy szans na pieniądze z miasta, więc w związku z tym nie będziemy startować w żadnych konkursie. Nie będziemy startować w żadnych konkursie, bo to tylko wygłupianie się przez nas, składanie tony dokumentów Panu prezydentowi, żeby chyba sobie to wywiesił na ścianę. Nie wiem po co organizował konkurs, w którym nikomu nie przekazał pieniędzy w grudniu, więc ten człowiek stracił całkowicie zaufanie. Nie jest osobą publicznego zaufania. Nie będziemy startować w fake’owych konkursach, bo on i tak wszystko przekaże na żużel i ma do tego prawo. Ja też nie będę blokował takiego konkursu, bo szanuję kibiców, sportowców i działaczy z żużla. Niech te pieniądze wspomagają zielonogórski żużel. Zazdroszczę kolegom, ale będę im kibicował - powiedział Janusz Jasiński.
Źródło: Radio Zielona Góra / Sportowe Fakty
- Stawiamy na żużel i bardzo mocno kibicujemy zespołowi w walce o powrót do PGE Ekstraligi. Poza pieniędzmi z dotacji, finansujemy także prace remontowe na stadionie i robimy wszystko, by nasz obiekt spełniał wszystkie wymogi najwyższej klasy rozgrywkowej. Liczymy, że zawodnicy odwdzięczą się dobrą jazdą - powiedział Janusz Kubicki.
Zielonogórski Klub Żużlowych mógł liczyć na ogromne środki od miasta, ponieważ Enea Zastal Zielona Góra zdaniem prezydenta miasta nie złożył niezbędnych dokumentów, aby mógł być rozpatrywany do podziału pieniędzy. Janusz Jasiński nie był zadowolony z takiego obrotu spraw:
- W grudniu dostaliśmy informacje, że nie mamy szans na pieniądze z miasta, więc w związku z tym nie będziemy startować w żadnych konkursie. Nie będziemy startować w żadnych konkursie, bo to tylko wygłupianie się przez nas, składanie tony dokumentów Panu prezydentowi, żeby chyba sobie to wywiesił na ścianę. Nie wiem po co organizował konkurs, w którym nikomu nie przekazał pieniędzy w grudniu, więc ten człowiek stracił całkowicie zaufanie. Nie jest osobą publicznego zaufania. Nie będziemy startować w fake’owych konkursach, bo on i tak wszystko przekaże na żużel i ma do tego prawo. Ja też nie będę blokował takiego konkursu, bo szanuję kibiców, sportowców i działaczy z żużla. Niech te pieniądze wspomagają zielonogórski żużel. Zazdroszczę kolegom, ale będę im kibicował - powiedział Janusz Jasiński.
Źródło: Radio Zielona Góra / Sportowe Fakty
2023-01-22 12:51:09
Kategoria: zuzel / wywiady